Taśmy washi mam od dawna (trochę ich kiedyś kupiłam), przestałam jednak używać bo się zraziłam (niektóre się odklejały). Nie miałam pomysłu jak je wykorzystać a szkoda by się zmarnowały więc zapytałam kiedyś na pewnej grupie prowadzącą co można z nimi zrobić ..... odpowiedziała, że nic oraz, że to wyrzucone pieniądze. No cóż, mogła tylko powiedzieć ,,nie wiem,, a nie zniechęcać. Na szczęście dla moich taśm Monika na ,,lajwie,, pokazała jak można taśmę washi pięknie we wpisach zastosować (Grupa Ewy). Pomysł mi się spodobał, nawet w Actionie i Tedim dokupiłam jeszcze kilka taśm, będzie zabawa. Na razie trzy wpisy.
O dziwo, niczego poza tym co mnie interesowało nie kupiłam choć kilka produktów ,,wołało - weź też mnie,, :)
Gratuluję "zakupów" i udanej wyprawy, kwitniesz Danusiu :)
OdpowiedzUsuńDanusiu, jak miło Cię zobaczyć.
OdpowiedzUsuńMiło Cię zobaczyć, aż się serdecznie uśmiechnęłam. Będzie się działo..., miłego tworzenia Danusiu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń