Wiem wiem, nie lubicie, nie obchodzicie, jesteście przeciw, ja to szanuję. Post raczej dla lubiących takie klimaty. Nic na to nie poradzę, że świetnie się bawiłam robiąc kolejny wpis ,,nie z tej ziemi,, dlatego bezsensowna krytyka, jakieś przytyki mnie nie ruszają.
W poprzednim poście jest zajawka mojej nowej zabawki - halloweenowego Junk Journala. Kiedy zaczęłam go robić (od podstaw) to myślałam o mrocznym a wychodzi mi ciągle ,,lekko, łatwo i przyjemnie,,. Zamiast mrocznego klimatu jest raczej radośnie, kolorowo :)
Zdjęcia stronek Junka ,,jak popadnie,,. Okładkę ozdobię jak zwykle na końcu.
Niektóre prace są z serii ,,musiałam,, czyli zobaczyłam, zainspirowałam się i ...... zrobiłam ale ,,po mojemu,,.



Halloweenowy Junk Journal jest cudowny. Całkowicie w moim typie.
OdpowiedzUsuńNo nie przepadam ale wyszedł świetny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie, oczywiście ♥️