Na ostatnią chwilę umęczyłam jedną kartkę na wyzwanie u Uli.
Niestety więcej nie zdążyłam w tym miesiącu zrobić.
Kartka wg mapki (szczegóły w tejże mapce - klik)
Robiłam z tego co na wierzchu miałam ... świąteczne papiery diabeł ogonem nakrył (porządki w moich skarbach ostatnio robiłam i nie pamiętam gdzie je dałam) :)
Kartka taka wyszła, trochę ,,łysa,, jest ...
Obsypałam ją trochę gwiazdkami i teraz wygląda jakby miała gwiezdną ospę :)
Mam nauczkę - co nagle to po diable :)
Trzeba było wcześniej się za kartki zabrać.
Przyznaję się bez bicia, że w tym miesiącu coś innego mną zawładnęło, coś innego mnie ,,złapało,, i chyba prędko nie puści ... zakochałam się w Art Journalach, Junk Journalach i wszelakim im podobnym.
Właśnie posta piszę i oglądam po raz kolejny :D
Świetna gwiazdka i kolory :-)
OdpowiedzUsuńNie jest taka zła jak piszesz ;) nawet warstwy są :)
OdpowiedzUsuńPiękna warstwowa kartka ,a gwiazdki dodają jej blasku :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że się spięłaś i karteczka jest.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię porządków, po ostatnich nie mogę znaleźć szablonów ;-(((
Piękna kartka!
OdpowiedzUsuńBardzo gwiaździsta :-)
Danusiu, a moim zdaniem kartka jest bardzo ładna. Gwiezdna ospa dodała jej uroku.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
jak zwykle twórca niezadowolony..... zupełnie nie wiem dlaczego?
OdpowiedzUsuńKartka bardzo udana! Porządki mają to do siebie, że gubią się jedne, a znajdują inne rzeczy :)
OdpowiedzUsuń