Luty, podkuj buty kiedyś się mówiło ... dzisiaj na termometrze było +11 stopni :)
Luty zapowiada się twórczo i ciekawie - warsztaty na Fb (Ula TUTAJ zaprasza na Grupę i lutowe livy), są stałe wyzwania kartkowe i parę innych wyjątkowo ciekawych.
Dzisiaj pierwsza ,,lutowa,, praca (w styczniu zaczęta ale dziś skończona) .....
Recykling to ja mogłabym łyżkami jeść. Jeszcze niedawno większość moich prac to było dawanie nowego życia starym, niepotrzebnym przedmiotom. Tak na marginesie to jeszcze wiele takich przedmiotów czeka na swoją kolej. Tak było z tekturową rurą (miała ponad 2,5m), którą ponad 20 lat temu w sklepie tekstylnym ,,wyżebrałam,, (jakieś dekoracje do przedszkola miałam robić ale przedstawienie zostało odwołane). Kiedy zobaczyłam u Inki szkatułkę z rolek po taśmie to od razu pomyślałam - rura!
Pomyślałam i zrobiłam szkatułkę na podstawie kursu Inki (tak po mojemu) oraz dodatkowo okrągłe pudełko z przykrywką.
Oprócz fragmentu tekturowej rury użyłam sznurka, półperełek, odcisków z masy, które srebrną farbą spryskałam, czarnego tuszu, arkusz papieru z Actiona ... czarne kulki to pozostałości po kolczykach, które ktoś wyrzucał.
Miłego weekendu .....
Uwielbiam rzeczy ,które otrzymały drugie życie .Twój komplecik wygląda pięknie !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękny komplet :) Uwielbiam recykling w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem pod wrażeniem, skrzyneczka na biżutki- cacuszko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo że też... ehhh... właśnie niedawno pozbyłam się takiej potężnej tekturowej rury, która zawadzała mi w domu chyba od dwóch lat. Była opakowaniem rolety na okno. Do głowy mi nie przyszło takie cudo! Świetny pomysł i przepiękna realizacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pomysł nie mój, zainspirowałam się szkatułką Inki (z rolek po taśmie) :)
UsuńTeż czasami tak mam - wyrzucę coś, co nagle okazuje się potrzebne no i żałuję :)
no jaki świetny pomysł! w życiu nie wpadłabym na wykonanie szkatułek z przeciętej rury papiery. Wyszło cudownie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Gdyby nie Inka-art to tego kompletu by nie było ..... u mnie z przeciętej rury bo rolek po taśmie nie miałam :)
UsuńBardzo podoba mi się to drugie życie rury, Danusiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDanusiu, jestem wzruszona i bardzo dumna zarazem.Cieszę się że zainspirowałam Cię do pojęcia próby a Ty tak twórczo wykorzystałaś mój kurs. Powiem krótko, ta praca rzeczywiście nie jest taka jak moja, bo jest o wiele ładniejsza, lepiej dopracowana i ma bardziej kobiecy charakter. BRAWO TY!!! Zrobiłaś kawał fantastycznej roboty, Kochana :-)))A ten okrągły pojemniczek do kompletu po prostu mnie rozczulił. Cudowny duecik, jestem nim oczarowana.
OdpowiedzUsuńP.S.
Danusiu, pozostałą część rury zatrzymaj w swoich przydasiach, bo mam jeszcze kilka pomysłów na recykling rolek. Może też przypadną Ci do gustu ;-)))
Ściskam i pozdrawiam niedzielnie!!!
Dziękuję :) Cieszę się, że się zdecydowałam (choć rolek po taśmie nie miałam) i skorzystałam z Twojego kursu. Halinko, każda z naszych prac ma swój urok, każda jest inna i jest ok. :) Cała przyjemność zabawy ze szkatułką po mojej stronie (chyba tak się to mówi). Rura ponad 20 lat stała i nie przeszkadzała to te pozostałe 2m mogą spokojnie dalej stać :)
UsuńBardzo pomysłowo i bardzo oryginalnie - to przeuroczy komplecik.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Danusiu:)
Dziękuję :)
UsuńWiedziałam, ze wymyślisz i zrobisz coś pięknego. Super pomysł, piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja się tylko zainspirowałam szkatułką Inki-art ... wymyśliłam tylko, że z braku rolek będę tekturową rurę cięła :)
Usuńrewelacyjna jest ta szkatułka :D
OdpowiedzUsuń