Dzisiaj Walentynki ... są przeciwnicy i są zwolennicy tego ,,hamerykańskiego święta,,. Kto lubi obchodzi a kto nie lubi też je obchodzi ale z daleka :)
Jak ja kiedyś nie lubiłam (łagodnie mówiąc) tego dnia - nie dość, że Walentego, Zenona a nie np. Jadzi czy Kasi to jeszcze dzień przed wypłatą (dawno temu wypłata 15-tego była). Wyrosłam na szczęście z tego (z wiekiem się mądrzeje) a od kiedy 14-tego lutego rozpanoszyły się u nas Walentynki to nawet ten dzień polubiłam :) Zrobiłam sobie nawet z tej okazji prezent (wyremontuję przedpokój to na ścianie zawiśnie).
Serce ale nie w ,,walentynkowym,, kolorze bo w niebieskościach. Zakochane koty :)
Samo serce z papieru mache ma już 15! lat.
Koty w tamtym roku przykleiłam (jakieś wyzwanie z kotem w temacie było), miała być jeszcze druga warstwa (3D) ale ... ,,odwrotny,, motyw kotów wycięłam i ... się zniechęciłam :)
Tak przy okazji - dostałam wczoraj ,,bon urodzinowy,, z ESKK (każdego roku mnie kuszą a ja uparcie nie korzystam).
Już wiem co z tego będzie ......
No i coś ,,walentynkowego,, z przewagą czerwieni ... od razu widać z jakiej okazji wnuczki mały drobiazg dostaną.
Lalki-breloczki już pokazywałam. Ktoś powie ,,tandeta za złotówkę,, ale tu nie chodzi o drogi prezent przecież ..... zresztą, ja jestem zwolenniczką małych, symbolicznych, ciekawie opakowanych prezentów (polecam książkę Stefana Garczyńskiego ,,O dawaniu,,).
A to są filcowe serduszka, mam ich sporo. Wykorzystałam je na pudełkach i albumikach kieszonkowych (po małej przeróbce).
Dzisiaj przyjemnych Walentynek Wszystkim życzę a na codzień dużo miłości :)
Danusiu, zakochane koty w sercu są rewelacyjne. Pięknie opakowałaś prezenciki dla wnuczek i masz rację - mały drobiazg dany z miłością ma ogromną wartość. A jak do tego dojdzie ciekawe opakowanie, to już nic więcej nie trzeba.
OdpowiedzUsuńUściski.
Ale slodziaki kociaki :) dziewczynki z pewnością beda zachwycone :) I Tobie życze miłego Walentynkowego popołudnia :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenciki przygotowałaś,myślę że się bardzo ucieszą.
OdpowiedzUsuńIle pięknych serduszek...:) Śliczne laleczki. Masz rację Danusiu odnośnie prezentów - mały gest, a cieszy bardzo, szczególnie jak dany z serca. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńpiękne kocie serducho! My spędziliśmy walentynki cała rodzinką :) Ja się cieszę z każdego prezentu, ważny jest gest. A używać można wszystkiego
OdpowiedzUsuń