Nie pamiętam kiedy je kupiłam ... tak sobie leżały i czekały aż się nimi zainteresuję. Kiedyś nie przywiązywałam uwagi do nazwy, producenta, projektanta, kupowałam papiery bo mi się podobały. Teraz już patrzę czyje to ,,dziecko,,. Te akurat to zestaw papierów (15x15) Scrapboys - ,,Victorian Home,,. Chyba gdzieś mam jeszcze 2-3 arkusze (30x30) luzem.
Okładka albumu-pozytywnika trochę na bogato, środek skromny. Album na kółkach. Karty ze strony kółek wzmocnione z obu stron materiałem introligatorskim.
Album wygląda fantastycznie:)Bardzo lubię te papiery:)
OdpowiedzUsuńcudowny! dopracowany w każdym calu, ja kupiłam krokodyla, będę testowała, więc super pomysł z tmyi kółeczkami przy dziurkach:)
OdpowiedzUsuńDanusiu, piękne papiery i piękny album z nich powstał. Jestem ciekawa tego muzycznego.
OdpowiedzUsuńIstne cudo, te szczegóły mnie przerastają...trzeba być specjalistą w temacie :)
OdpowiedzUsuń