Karty, które dostałam od Dominiki muszą koniecznie ujrzeć ,,światło dzienne,, ... są po prostu piękne. Powinnam się skupić na myśli przewodniej w danym miesiącu a ja się w pierwszej kolejności zachwycam wykonaniem, tym co na ,,ateciaku,, jest. W grudniu zawieszę je razem na kółku albo mały albumik na nie zrobię. Na razie wyjęłam z opakowania styczniowe i lutowe ..... i tak cierpliwie, po kolei, miesiąc po miesiącu aż do końca roku.
Dzisiaj oczywiście luty :)
Trochę we wszystkim mam opóźnienia. No cóż, teraz to już będzie norma. Opóźnienia, brak systematyczności, więcej niż odrobina chaosu. Z twórczości wszelakiej nie zrezygnuję bo ...... bo to jest ucieczka od rzeczywistości :)
I jeszcze taka mała drobnostka. Dostałam kilka butelek po jakimś preparacie (do farbowania włosów). Wylałam to co tam było, dobrze wymyłam a jak w środku już sucho było to przelałam klej ...... końcówka aż tak precyzyjna nie jest ale teraz Magic się nie wylewa, dobrze się go na papier nakłada.
o , świetny pomysł! właśnie też szukałam czegoś na klej. Chyba musze farbę kupić ;D
OdpowiedzUsuńAle super cukiereczki, Danusiu, zwróciły moją uwagę.
OdpowiedzUsuńJa teraz kupuję magika w takiej niepękającej tubce, z której się nie wylewa nawet zostawiony bez zakrętki. Jedyna wada to niezbyt cienka końcówka, ale to nie jest znowu żaden problem.
Uściski.
Cukiereczki z przesłaniem :D Małgosiu, ja muszę zapasy wyrobić (kupuję klej w dużych pojemnikach). Mam małą buteleczkę z precyzyjną końcówką ale Magic zgęstniał i ciągle ją zatykał ... teraz bez problemu.
UsuńJa też z dużej butli przelewam w mniejsze. Najczęściej wykorzystuję buteleczki po kleju Hobby Craft Glun. Sprawdzają się:)
Usuńno zobacz a ja wyrzuciłam po farbach , a ty masz świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń