Dzisiaj flip book z kopert w kształcie harmonijki (sposób łączenia kopert STĄD). Niestety użyłam zwykłych kopert dlatego u mnie całe strony papierem zakryte. Wzmocniłam też zgięcia taśmą washi. Na każdej stronie kieszeń, bez zbędnych ozdób (można zdjęcie przykleić). Właściwie to taka mała forma albumu z kopertą na list. Z robienia ,,poważnych,, albumów chwilowo rezygnuję a na te małe formy wykorzystam resztki papierów po albumach wcześniej robionych.
Przy okazji zakupy w Actionie. W poniedziałek wybrałam się ,,na wycieczkę,, do Katowic. Action w Supersamie, miejsce na towar związany ze scrapem ograniczone, zaopatrzenie lichutkie (a może w nieodpowiednim dniu na zakupy się wybrałam). Coś tam jednak kupiłam ......
Nie doczytałam, że farbki typu metalik a atrament z brokatem (brokatu wyjątkowo nie lubię) ...... :)
Mówiłam już, że na spokojne tworzenie pozostały mi nocki? W dzień robota jest ,,poszarpana,, z przerwami więc przyjemnści raczej nie sprawia. W nocy cisza, spokój ale ..... światło nie te, no i wzrok już nie sokoli dlatego są milimetrowe błędy w cięciu i klejeniu (mnie to nie przeszkadza w przypadku ,,flipbookowatych,, i Junk journali). Tak się zastanawiam kiedy dokończę to wszystko co zaczęłam przed zmianą sytuacji o 180 stopni jeżeli pociągają mnie ciągle jakieś nowe formy. Z blogowych wyzwań też zrezygnowałam ..... no cóż, trzeba wybierać na razie to co najbardziej ,,kręci,, :)
Danusiu, to prawdziwe cacuszko. Bardzo mi się podobają te ciekawe formy.
OdpowiedzUsuńDanusiu bardzo mi się to podoba! Muszę zobaczyć czy nawet w szafach nie mam juz posklejanych kopert, zapomniałam w sumie o tym, ale może czas odszukać i coś z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten album !!! Piękna okładka z motylami i ciekawe miejsca na skrytki. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy u Ciebie nocą powstają :) U mnie trzy dni temu otworzyli Actiona, chyba jutro uda mi sie tam podjechać. Nie wiem tylko czy dla własnego bezpieczeństwa kartę w domu zostawić :) hi,hi
OdpowiedzUsuńTo są takie małe dzieła sztuki, a że ręczna robota to nie ma się co dziwić, że są drobne przesunięcia, niedociągnięcia, ale każdy kto na to spojrzy pomyśli, że tak miało być. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Na trzy dni wyjechałam, a Ty znowu fajny albumik zrobiłaś :-)
OdpowiedzUsuńAle fajny ten albumik a zakupy świetne, zazdraszczam Actiona u mnie ma być niedługo :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuń