,,Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, że Arkę Noego zbudowali amatorzy, a Titanic'a profesjonaliści ... .,,


,,WYSZŁO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,

(A.A. Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)

sobota, 30 lipca 2022

Moje ,,głuptaki,, to nie ptaki .....

Pierwotnie takie prace jak ta poniżej miały mieć etykietę ,,głuptaki,, ale ..... te ptaki wcale głupie nie są, nazwa niesprawiedliwa. Niech będzie więc etykieta ,,głupawki,, (stan permanentnego uśmiechu na twarzy i radości, w którym człowiek śmieje się z każdej, najbzdurniejszej nawet rzeczy) :) Jak zobaczyłam kartkę, którą Frenchie zrobiła od razu za coś podobnego się zabrałam. Miałam tylko 3 małe kawałki czarnych desek więc moja sławojka (może to też być kurnik czy szopa) jest na kartce. Wszystko jest ok. tylko ... nad zawiasami trzeba jeszcze popracować :) Nie wiem czy coś podobnego jeszcze zrobię choć desek u mnie pod dostatkiem ... ,,pożyjemy, zobaczymy,,. Kartka tylko dla kogoś z poczuciem humoru :)







Może to nudne ale po raz kolejny powtórzę - wyrabiam to co nagromadziłam przez kilka lat (a jest tego, że hoho ... ). Tutaj kartki z bloczka 15x15 (nie wiem dlaczego tyle ,,mintaji,, kupiłam ... ładne ale nie potrafię z nimi pracować).


Co do napisów na kartkach czy w pozytywnikach to też mam zapas gotowców (drukarka stoi nienakarmiona tuszem ... są inne priorytety).


I jeszcze erzac ... mgiełek nie kupuję (ja mediowa sporadycznie) ale jak mi potrzebne to szukam czegoś zastępczego. Tutaj przeterminowana płukanka do włosów ... pisze ,,morelowa,, a wychodzi na papierze różowa :)







Dawno, dawno temu chodziłam na kurs robienia sweterków (ja z maszyną dziewiarską). Dziergałyśmy sweterki i inne części garderoby czyli spódnice, bluzki. Kiedyś trafiłam w gazecie na szalik-lisek (na szydełku), dostosowałam wymiary na maszynę i zrobiłam jeden na próbę a potem kolejne. Prowadząca kurs spojrzała i ..... ,,wylała na mnie kubeł zimnej wody,, mówiąc - ,,takie głupoty pani robi zamiast to co jest pożyteczne?,,. Szalików nie przestałam robić (córka w prezencie urodzinowym koleżankom dawała) ale od tamtego czasu inaczej patrzę na osoby, które nie pozwalają sobie na odrobinę szaleństwa robiąc tylko to co ,,pożyteczne,,. Czasami trzeba spróbować wyjść ze swojej strefy komfortu i spróbować czegoś innego, śmiesznego, czegoś bez sensu (bez sensu też ma sens) :)




 


6 komentarzy:

  1. Super wyszła Ci kartka z kurnikiem. :)
    Podoba mi się Twoje podejście do tych papierów i do tego, co tworzysz. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa, oryginalna kartka z kurnikiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś szalona !!! Szalona w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Zawsze podziwiam twoją twórczość i niesamowitą kreatywność. W dodatku widzę, że jesteś - zdaje się - jeszcze większą zbieraczką niż ja - w tym momencie przestaję mieć już wyrzuty sumienia z tego powodu. Płukanka zamiast mgiełki ? Masz tę moc !!! Pozdrawiam i ściskam mocno :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale jajka, kurnikowa kartka jest genialna :) drób wymiata !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy znasz taką piosenkę" Noc była ciemna i głucha i ciemno było w kurniku..." od razu zanuciłam na widok Twojej karteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super jest ta kartka, bardzo sielska i radosna, Danusiu. Lubię takie "głuptaki".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ... cieszę się, że czasami mnie odwiedzasz ... wybacz jeżeli nie odpowiem od razu ... nie wyrabiam ostatnio, pogubiłam się troszeczkę;(