Czerwony komplet biżuterii ......

 Mała odskocznia ... ,,dzierganie,, biżuterii uspokaja, uczy cierpliwości (tej mi akurat nie brakuje) itd. itp. Biżuterii to ja nie noszę ale ...... :) Nie jest to profesjonalne tworzenie. Po prostu ,,dziergam,, dla przyjemności. Materiały też nieprofesjonalne (koraliki nierówne) dlatego widać nierówności. Sporo koralików pozostało mi z czasów kiedy brałam udział w warsztatach (UTW) więc mogę spokojnie je wyrabiać. Czerwone koraliki są nowe, kupione na Temu (Chiny). Na drogie, profesjonalne materiały się nie rzucam bo ..... robienie biżuterii jest tylko zabawą, jest też odskocznią od dnia codziennego.

TUTAJ inspiracja, brak schematu nie jest przeszkodą. 

Serwetkowy wpis ,,polajwowy,, (wpis do Art Journala) .......

 Na ,,lajwa,, Moniki wczoraj zaspałam (popołudniowa drzemka się przedłużyła) ale był nagrany więc trochę obejrzałam i ciemną nocką zaczęłam wpis. Live oczywiście na grupie ArtJournal-to mnie interesuje. Popełniłam błąd bo do przyklejenia serwetki użyłam kleju actionowego (zgęstniał ze starosci). Pozostanę jednak przy kleju do ,,dekupażu,,.  Serwetka fatalnie przyklejona (usprawiedliwienie - po pierwszej w nocy kleiłam), dzisiaj kością spróbowałam wygładzić (z marnym skutkiem). Mimo i pomimo jestem zadowolona z wpisu.

Serwetkowe tło ciąg dalszy (wpis do Art Journala) .........

 Wpis z serii ,,musiałam,, i .... ,,bez sensu też ma sens,,.

A tak poważnie to dalej ćwiczę przyklejanie serwetek w Art Journalu.

Czasopisma stare i nowe porządkowałam ..... żal było wyrzucić te ręce i kogo trzymają.

Wróciłam do robienia biżuterii (nie wiem jeszcze czy to chwilowy kaprys czy na dłużej).

Skutki długiej przerwy w ,,dzierganiu,, koralików wczoraj wyszły na wierzch ale ..... cierpliwość została. No i takie uspokojenie, wyciszenie jak kiedyś. Nawet nawlekanie żyłki nie jest aż tak wkurzające :) Trochę koślawa ta bransoletka, pierwszy raz tym wzorem robiłam. Ostatnio kolczyki robiłam w 2022 (TUTAJ część tego co udało mi się dzięki cierpliwości i ..... ciekawości czy potrafię zrobić).

 

Serwetkowe tło (wpis do Art Journala) .........

 Co trzeba ,,mieć coś z głową,, żeby sprowadzić z dalekiego kraju paczkę serwetek dla jednego wpisu (dwa Rossmanny, w każdym braki ,,serwetkowe,,). Wpis z serii ,,musiałam,, ;) Wykorzystałam serwetkę na całej powierzchni, ciekawe tło :)

Myślę, że jeszcze będzie więcej wpisów z tą serwetką ......

Ps. Serwetki przy okazji zamówionych drobiazgów potrzebnych do tworzenia biżuterii :)

Zużyj to (wpis do Art Journala) .......

 Zabawa/wyzwanie na Grupie ,,ArtJournal-to mnie interesuje,, ... temat z serii Zużyj to - poplamiona kartka papieru. U mnie dwa małe fragmenty kartki tuszami poplamionej.

Kiedyś miałam marzenie by balonem polecieć, skoczyć ze spadochronem z samolotu czy skoczyć na bungee - tak mi się przypomniało i dlatego taki wpis. Wiem, że nigdy nie jest za późno ale .....

Kolorowo + kropki 2 (wpis do Art Journala) ........

 Ten wpis to efekt spaceru do biblioteki by wydrukować kilka ,,sparków,, w kolorze, które otrzymuję już drugi rok od Carolyne Dube. W 2023 zachwycona odbitkami z użyciem płytki żelowej, zapisałam się na darmowe odbitki i filmy jak te odbitki powstały.  

,,Ten kolorowy e-mail trafił do Twojej skrzynki odbiorczej, ponieważ po tym, jak spodobało Ci się coś, co stworzyłem, poprosiłeś mnie o cotygodniowe wysyłanie Ci kreatywnej zachęty. Zostaliśmy więc przyjaciółmi newslettera. Masz świetny gust, jeśli chodzi o przyjaciół, nawiasem mówiąc!

Carolyn Dube,,​

Wydrukowałam na próbę 4 kartki (zbyt drogo kolorowe ksero wychodzi). Płacąc zauważyłam ciekawą ulotkę (na grafikę zwróciłam uwagę). Wyobraźnia zaczęła działać ..... ulotka + odbitka = wpis do Art Journala. Na kolorowej ulotce kropki więc w sam raz wpis na wyzwanie/zabawę (Grupa ArtJournal-to mnie interesuje) - temat Kolorowo + kropeczki.

Przyjemnej niedzieli życzę ......

Kolorowo + kropki (wpis do Art Journala) ........

 Mała odmiana, wpis do Art Journala na majowe wyzwanie/zabawę (Grupa ,,ArtJournal-to mnie interesuje,,).

I znowu zakupy w Temu zrobiłam. Powodem było znalezione w czeluściach szafy Dymo (ma ponad 15 lat). Kiedyś nie było tak łatwo jak teraz cokolwiek kupić. Założyłam taśmę, staruszek jeszcze działa. 

Tylko jedna sygnatura (ciąg dalszy) ........

 Jeszcze kilka zdjęć stron Junk Journala z jedną sygnaturą. Chyba na tym zakończę ....... może jeszcze okładkę pokażę (jak ją zrobię) ale stron już nie :)

Ta stronka ma ruchomy element umieszczony na pasku. Pasek słabo widoczny .....

Tym razem mój nowy Junk Journal idzie bardziej w stronę ,,śmieciowego,, (nierówności czy poszarpanych kartek, dużo resztek, trochę plam ..... jednak jeszcze we mnie ciągle tkwi ,,pożondność,, pracy ale ..... próbuję :) Miał być w tonacji czarno-żółtej (od dziecka uwielbiam takie połączenie kolorów). Wyszło trochę inaczej ......

Tylko jedna sygnatura? ......

 Ktoś mi przyniósł stary kalendarz bo ..... ,,ty go na pewno wykorzystasz,,. Kiedyś na pewno tak ale ,,te czasy się już skończyły,,. Kartki kalendarza były ponacinane więc wyrzuciłam go do kosza i w tym momencie ...... olśniło mnie. Toż mogę przecież okładkę wykorzystać. No i po prostu ,,musiałam,, zabrać się za nowy, kolejny Junk Journal (Dziennik Śmieciowy). Okładka i jedna sygnatura. Codziennie coś przykleję, dokleję, dołożę ..... na razie zrobiłam tyle.

Ciąg dalszy nastąpi :)

Przyjemnego weekendu Wszystkim zaglądającym do mojego Archiwum życzę.