Jak już pisałam, nie wiem co mnie napadło, że zabrałam się za chustę ...
Chust nie noszę.
Dawno temu ,,się zawzięłam,, i zaczęłam robić chustę ale nie starczyło mi cierpliwości dlatego w pewnym momencie skończyłam. Mam śliczną, z luźnym wzorem, ,,chusteczkę,, na szyję :)
Tym razem wielkość jak na moją cierpliwość imponująca bo 152/76 :) Gdybym kupiła 3 motki byłaby większa (dobrze, że nie mieli trzeciego).
Odkładam szydełko, wracam do papieru, do kartek.
Niestety w październiku muszę odpuścić sobie kilka wyzwań.
Od drugiej połowy lipca wpadłam w wir pracy, ,,wszędzie,, było mnie pełno, masę kartek zrobiłam ale to wszystko za sprawą ,,lenistwa wymuszonego,, (zabroniona ciężka praca) się działo.
Wszystko wróciło do normy (w zdrowiu), co innego w tym miesiącu wypadło dlatego będzie weryfikacja wyzwań.
Ile mi się uda zrobić tyle będzie :)
No cóż, samo życie .....
.......................................................................................................................................................
,,WYSZŁO TO TROCHĘ INACZEJ NIŻ MYŚLAŁEM ALE ZAWSZE WYSZŁO.,,
(A.A.Milne - ,,Kubuś Puchatek,,)
Piękną chustę zrobiłaś Danusiu :)
OdpowiedzUsuńDanusia chusta śliczna i wcale nie widać, że cierpliwości Ci zabrakło. Życie czasem weryfikuje nasze chęci i zamierzenia, ale ważne, że ze zdrowiem wszystko w porządku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Śliczna chusta, oj śliczna, i dzięki za tutek, chętnie wykorzystam:))
OdpowiedzUsuńŚliczna wersja "wirusowej" chusty!Piękna:)
OdpowiedzUsuńAle ja podziwiam Cię właśnie za kartki...prace,które dla mnie są czarną magią.I nawet zbierałam się kilka razy do papierowych wytworów,ale przy tej pracy cierpliwości mi brakowało:)
Pozdrawiam serdecznie i kajam się ,że nie piszę często:)
I dobrze ,że skoczyłaś Danusiu,bo chusta jest śliczna,jak i kolorek.Co do wyzwań i zdrowia,rozumiem,też ... Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńTo,że zaczęłaś i skończyłaś tę chustę potwierdza tylko jak ten wzór jest wciągający 😊 Pomimo Twej awersji do chust będziesz miała piękny jesienny dodatek
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta i w jakże jesiennych kolorach:) Sama przymierzam się do zrobienia jakiejś, więc może kiedyś wreszcie powstanie ;-)
OdpowiedzUsuńDanusiu, cudowna jest ta chusta!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że z Twoim zdrowiem w porządku i przesyłam ciepłe pozdrowienia:)
Piękne kolorki. U mnie tez virus, ale dużo mniejszy. 😉
OdpowiedzUsuńKiedyś i ja postanowiłam zrobić tę chustę. Leży, bo włóczka marna, a i tym samym chusta mało efektowna. Twoja - piękna! Tylko zazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się kolory rozłożyły :) Kocham wzór wirusa :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta chusta!!!
OdpowiedzUsuń